Rozdział
9
Kade siedział na krześle
przy niewielkim, okrągłym stoliku, przyglądając się uważnie smukłej, drobnej
sylwetce rudzielca przed nim. Obaj znajdowali się w kuchni Shane’a, której
jasne barwy i praktyczne urządzenie sprawiły, że wydawała się przestronniejsza,
niż była w rzeczywistości. Collen zwrócony do niego plecami, zajęty był
rozpakowywaniem zakupów, co dało mu chwilę na rozmyślenia i podziwianie jego
filigranowych kształtów.
Nie wiedział po co
naprawdę tu przyszedł.
Z początku chciał
porozmawiać z przyjacielem o sobocie, wyjaśnić, przeprosić za swoje zachowanie.
Zmienił jednak zdanie, gdy zauważył, że Shane nie zachowuje się inaczej, niż
zwykle. Jakby nic się nie stało, nic między nimi nie zaszło.
To go wytrąciło z
równowagi.
Całość ->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz