Ostatnio było coś smutnego, to teraz cos śmiesznego. Miłego dnia :*
Peter siedzi na swoim ulubionym fotelu, z nudy kartkując stare tomisko w nadziei, że znajdzie coś ciekawego. Odkąd Stiles i Derek się zeszli, jego życie stało się nudne jak flaki z olejem. Tak to przynajmniej mógł popatrzeć jak skaczą sobie do oczu i wbić któremuś szpile, tak dla czystej przyjemności denerwowania. Od miesiąca jednak panuje straszny spokój. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa, a Stiles i Derek są tak słodcy i tęczowi, że aż chce mu się rzygać.
- Nie możesz już tego znieść, co? - pyta Lydia, przysiadając na podłokietniku kanapy obok. - Aż cię świerzbi, by coś zrobić.
Całość ->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz