Czy istniało coś piękniejszego od świąt? Czas spędzany na odpoczynku. Chwila spokoju i odprężenia, którą mógł bezkarnie spędzić z dala od komputera, siedząc w ciszy z kubkiem gorącego kakao w dłoniach. Zapatrzony w okno, na pogrążoną w zapadającym zmroku okolicę. Na ludzi, którzy zdawali się wreszcie zwolnić, spacerując parami, w grupkach lub w pojedynkę, ciesząc się świąteczną aurą, jej magią i uczuciem szczęścia. Wszyscy zdawali się uśmiechać. Pozdrawiali się wzajemnie, życząc "Wesołych Świąt". Cieszyli się na nadchodzący czas, który mieli spędzić z bliskimi przy suto zastawionym stole. Ogrzani ciepłem rodzinnego szczęścia. Zachwyceni pięknem kolorowych ozdób i urokiem świecących lampek. Wyczekujący nadchodzących prezentów i rozmów z członkami rodziny, których nie widzieli od miesięcy.
Całość ->
Całość ->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz