Rozdział
9
-
Naruto, zatrzymaj się. – Sasuke biegł za liskiem, przeskakując z dachu jednego
budynku na drugi. Gonił nastolatka od dobrych kilku minut i nadal nie mógł go
schwytać. I gdyby ta cała sytuacja nie była tak absurdalna, z pewnością
pochwaliłby liska za jego umiejętność zacierania za sobą śladów. Naruto byłby naprawdę
dobrym shinobi. Misję szpiegowskie byłby dla niego pestką.
Na
ziemi, za rogiem jednego budynku mignął mu koniuszek rudawego ogona.
Zmarszczył
brwi, zastanawiając się, dokąd nastolatek mógł zmierzać, bo ta cała zabawa w
kotka i myszkę zaczynała go już nużyć.
Miał
wrażenie, że kręcili się w kółko, zataczając coraz większe kręgi.
Nagle
coś przyszło mu do głowy.
Całość ->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz