Sam przyglądał się uważnie bratu, który siedział w najlepsze przy stole i zajadał się zrobionymi przez mamę kanapkami, popijając je kawą, której malec nigdy nie miał zamiaru nawet tknąć. Sam nie rozumiał, co jego brat i ojciec widzą w tym napoju. Brzydko pachniał, a w dodatku miał ohydny, gorzkawo-kwaskowy smak.
Pięciolatek przeniósł wzrok na Castiela - chłopaka Deana, który okazał się wcale nie być pedofilem. Brat wytłumaczył mu, że student, bo Cas był dwa lata starszy od Deana i już studiował, miał dziwne zamiłowanie do noszenia prochowca.
Całość ->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz