wtorek, 29 marca 2016

Kłamstwo - Rozdział 10


Rozdział 10

 Rozdział nie sprawdzony, więc mogą pojawić się błędy, za które przepraszam. Króciutko tym razem, mam nadzieje, że mi wybaczycie;) Miłego tygodnia:*

Był szczęśliwy. Bardzo szczęśliwy. Szalał wręcz ze szczęścia.

Jego największe marzenie wreszcie stawało się rzeczywistością. Kade go chciał. Właśnie jego. Nie jakąś tam podstarzałą, kłamliwą lafiryndę, czy inną kobietę. Jego.

JEGO!

Wraz ze swoim rudymi włosami, piegami, nieśmiałością w stosunku do obcych, niewyparzoną gębą i złośliwościami z rana.

JEGO! JEGO! JEGO!

Miał ochotę wręcz skakać z radości, co zapewne nie byłoby zbyt dobrze widziane zwarzywszy na sytuacje i miejsce, w którym obecnie się znajdował.

Restauracja Angel była niezwykle szykowna, klimatyczna i pełna klasy. Zarazem nie posiadła tej krępującej sztywności, którą cechowały większość knajp dla snobów, jak zwykł nazywać takie miejsca.
Całość ->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz