czwartek, 29 września 2016

2. Przestawianie mebli - kontynuacja Oczami dziecka (Supernatural)

Sam przyglądał się uważnie bratu, który siedział w najlepsze przy stole i zajadał się zrobionymi przez mamę kanapkami, popijając je kawą, której malec nigdy nie miał zamiaru nawet tknąć. Sam nie rozumiał, co jego brat i ojciec widzą w tym napoju. Brzydko pachniał, a w dodatku miał ohydny, gorzkawo-kwaskowy smak.

Pięciolatek przeniósł wzrok na Castiela - chłopaka Deana, który okazał się wcale nie być pedofilem. Brat wytłumaczył mu, że student, bo Cas był dwa lata starszy od Deana i już studiował, miał dziwne zamiłowanie do noszenia prochowca.
Całość ->

środa, 28 września 2016

1. Oczami dziecka Dean/Castiel (Supernatural - kidfic)

Pięcioletni Sam stał w oknie, wyglądając swojego starszego brata. Nie był wstanie ukryć targającego nim podekscytowania.

Dean miał przywieźć dzisiaj do domu "swoją druga połówkę", jak powiedziała mama. I choć Sam wpierw przeraził się, że jego starszy braciszek gdzieś po drodze zgubił połowę samego siebie, rodzicielka szybko mu wytłumaczyła, że "druga połówka" to osoba, którą się kocha, pragnie poślubić i spędzić z nią resztę życia.

Sam z początku trochę się dąsał i marudził z tego powodu, bo w końcu Dean miał przestać być jego rycerzem. A to oznaczało koniec bronienia go przed smokami spod łóżka i potworami z szafy. Dean miał znaleźć sobie nową księżniczkę do obrony i poświęcać jej cały swój wolny czas.
Całość ->

wtorek, 27 września 2016

4. Mam cię (100 pomysłów na Stereka)

Derek chodził między straganami, czując coraz większą irytację. Nie dość, że został tu zaciągnięty siłą przez własną siostrę, to jeszcze był zmuszony nosić zakupione przez nią bibeloty.

Na domiar złego czuł, że gdzieś w okolicy znajduje się jego partner, osoba wybrana dla niego przez przeznaczenie, a on nie mógł iść jej poszukać, bo Laura zagroziła mu urwaniem głowy, jeśli tylko zniknie jej z oczu.

Rozejrzał się dookoła, czując narastającą potrzebę, by ruszyć za tym słodkim zapachem. Świadomość, że w okolicy znajduje się ta jedna, jedyna osoba, a on nie mógł za nią podążyć, doprowadzała zarówno jego, jak i jego wilka do szału.
Całość ->

niedziela, 25 września 2016

3. "Nic" (100 pomysłów na Stereka) - mpreg

Derek siedział obrażony przed telewizorem, udając, że bardzo interesuje go ten strasznie nudny film przyrodniczy, który oglądał. Zdążył wywnioskować z niego tylko tyle, że jest o kojotach zamieszkujących park narodowy Yellowstone. Ukradkiem przyglądał się Stilesowi, który od rana kręcił się po domu bez celu i warczał na każdego, kto miał nieszczęście wejść mu w drogę. A przecież to on był złym wilkiem w tym związku. Był alfą! I nie zamierzał dawać ustawiać się po kątach człowiekowi, nawet jeśli ten był jego mężem i Derek kochał go ponad życie.

- Derek – Stiles zagadnął go po ponad godzinnym milczeniu.

Derek zacisnął szczęki, udając, że jest zaabsorbowany oglądaniem programu.

- Derek, muszę coś ci powiedzieć – jego mąż spróbował ponownie z tym samym skutkiem.

Derek nie zamierzał zbyt szybko odpuścić Stilesowi.
Całość ->

sobota, 17 września 2016

Kwiat (Stiles/Peter) (Teen Wolf+Eragon)

Stiles przechadzał się między drzewami Du Weldenvarden, wsłuchując się śpiew ptaków i szum liści. Cisza, która zapadła w Ellesmérze wraz z zakończeniem Agaetí Blödhren koiła jego skołatane serce i pozwalała odpocząć rozszalałym zmysłom. Święto Przysięgi Krwi był to szczególny czas dla wszystkich efów. Raz na sto lat zbierali się wszyscy, by świętować dzień zawarcia przymierza ich gatunku wraz ze smokami, czego następstwem było powołanie Jeźdźców. Ta elitarna grupa elfów, a później także i ludzi wraz ze swoimi smokam, miała za zadanie utrzymać harmonie między wszystkimi rasami, strzec i pilnować porządku w całej Alagaesii.

A przynajmniej tak było przed wielu laty, zanim szalony król nie kazał wymordować wszystkich Jeźdźców.

Obecnie smoki były na wymarciu, a poza Du Weldenvarden Jeźdźcy do niedawna byli tylko mitem, legendą, o której wspominali wędrowni bardowie w swych pieśniach.

Do niedawna, bo tego roku narodził im się nowy Jeździec, który odziedziczył swe imię po pierwszym.

Eragon.

Wraz ze swoją smoczycą Saphirą dali im nadzieje.
Całość ->

piątek, 16 września 2016

Nerd - Teen Wolf (100 pomysłów na Stereka)

- To co byś chciał obejrzeć? Mam Avengers, Batmana, Iron mana, Thora – wyliczał Stiles przeglądając leżące na DVD filmy, które ostatnio oglądał. Nie mógł uwierzyć, że Derek władował mu się do domu w sobotę wieczorem, gdy jego ojciec był na służbie. To jeszcze nie było by nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że Hale z miejsca oznajmił, że obejrzą razem film.

Stiles normalnie nie mógł w to uwierzyć.

No i trzeba napomknąć, że Derek pieprzony alfa Hale wszedł do niego, do domu DRZWIAMI!, a później jakby nigdy nic rozsiadł się na jego kanapie i grzecznie czekał, aż Stiles znajdzie jakiś sensowny film.

Świat się kończył, czy ktoś Dereka zwyczajnie podmienił kiedy spał?

- To nie moje klimaty. Masz coś innego? – mruknął Derek, krzywiąc się na filmy, które zaproponował Stiles.

Chłopak chciał się walnąć otwartą dłonią w czoło.

No jasne, że to nie były klimaty Dereka. Przecież wielki alfa Hale nie był nerdem, a co za tym idzie nie oglądał nerdowskich filmów.

- Czy mam coś innego? – zapytał sam siebie, spoglądając na rozwalonego na siedzeniu Dereka z rozpiętą do połowy piersi koszulą.

Całość ->

niedziela, 11 września 2016

Nigdy nie zadzieraj z iskrą

Witajcie kochani!!!
Dawno mnie tu nie było. Ale najwyższy czas skończyć wakacje i zabrać się do roboty.
(Serio!)
Jak widzicie ostatnio mam parcie na Teen Wolfa, w związku z czym utworzyłam nowego bloga, na którym będą publikowane teksty wyłącznie w tej tematyce. Oto jeden z nich.
 
- Takie marnotrawstwo – zaćwierkała czarownica, przejeżdżając zbyt długim – jak na gust Stilesa paznokciem po policzku związanego Dereka.

- Taki słodki mężczyzna się marnuje. Zasłużyłeś na coś lepszego niż to patykowate coś w tamtym rogu. Potrzeba ci kobiety. Takiej z krwi i kości. Takiej, która pokazałaby ci co tracisz, zadając się ze słabym człowiekiem – zacmokała, wydymając krwistoczerwone wargi, które były zbyt wielkie, by choć w przybliżeniu wyglądać na naturalne. Nachyliła się i cmoknęła alfę w policzek, zostawiając na nim tłusty ślad szminki.

- Zabieraj od niego wary, wampirzyco – warknął Stiles, spoglądając na kobietę z nieukrywaną nienawiścią.