poniedziałek, 4 lipca 2016

Kłamstwo - Rozdział 19


Rozdział 19

 Nie jestem zadowolona z tego rozdziału. Głównie dlatego, że jest krótki. Potrzebowałam jednak łącznika pomiędzy poprzednimi rozdziałami a nadchodzącą akcją finałową. Już wkrótce będzie się działo ;)

Podrapał się po nosie, czując łaskotanie. Gdy nie ustąpiło, przekręcił się na drugi bok, mając nadzieje, że nękający go owad da sobie spokój i pozwoli mu jeszcze pospać. Machnął ręką, odganiając owada, gdy znów przysiadł mu na czubku nosa.

- No wstawaj, wstawaj śpiąca królewno – usłyszał czyjś rozbawiony głos.

Zmarszczył się i przeciągnął, ziewając szeroko. Dopiero wtedy uchylił zasnute mgiełką snu oczy.

Jedyne, co ujrzał to para dużych, roześmianych, jasnoniebieskich oczu, wpatrujących się w niego uporczywie.

Zamrugał parokrotnie, a gdy to nie pomogło, przetarł oczy i zmarszczył brwi, wytężając wzrok.
- Mam koszmar.

Całość->

9 komentarzy:

  1. Witam,
    no więc tak, witam trafiłam tutaj no kilka dni temu, opowiadanie mnie bardzo wciągnęły, bardzo dobrze piszesz, chce się po prostu więcej i więcej...
    co do opowiadania „Serce cienie” spodobało mi się i to bardzo, Naruto odszedł z wioski, a Sasuke cierpiał... długo myśłałam, że ten cień to właśnie Naruto, a jak się okazało, był takim spokojnym urzędnikiem, aż nie chce się wierzyć..., a potem został w wiosce i stałm się Hokaage...
    następne opowiadanie „Lisek” słodko i uroczo, Naruto zwiał, a potem się pojawił jako dziewięcioogoniasty, Sasuke jak nie zastał liska był bardzo smutny... a potem... jak Sasuke zareaguje, ze to on ma być tym partnerem...
    a co do „Kłamstwa”, o matko, biedny Shane, nieszczęśliwie zakochany, potem ta cała maskarada, a jaks ię później okazuje się, że Kade się zakochał i chce z nim być, to jak wygrana w totka, a potem... agrh, nie było innego pożegnania, biedny, biedny Shane, a co do Cola bardzo mi się podoba jego postać...
    czekam na kolejne rozdziały... no i sporóbuję wrócić do poprzednich i komentowac rozdsiał za rozdziałem...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dzięki za komentarz. Bardzo mnie cieszy, że ci się podoba. Dla nieprawionego pisarza zawsze jest miło usłyszeć, że ktoś lubi jego pracę.

      Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

      Usuń
  2. Boże jak się cieszę że trafiłam na twojego bloga. 😀 nie mogę się doczekać kiedy rozwiąże się ta akcjia z Shanem. Pewna jestem że znajdzie pn swoje szczęście tylko z kim? Mam nadzieję że będzie to Col. A co do Kade okazał się świnia na ,,pożegnanie " przespać się z żoną szefa!? Zastanawia mnie czy jego awans nie ma coś wspólnego z tą zmijia.Ważne że Shan bendzie szczęśliwy. Bo bendzie prawda ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Co dalej? Skończysz to opowiadanie? Odezwij się ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakończenie z pewnością się pojawi, ale kiedy? Sama bym chciała wiedzieć. Mam blokadę jeśli chodzi o to opowiadanie. Nie jestem wstanie się na nim skupić. Za to pisanie ficków idzie pełną parą i pewnie niedługo je wrzucę. Mam nadzieje, że to tylko chwilowe, wakacyjny kaprys, czy coś i niebawem będę mogła zakończyć to opo, bo sama nie lubię zostawiać bohaterów w zawieszeniu.

      Usuń
  4. Witam,
    ok, zacznę od początku... miałam czytać rozdział za rozdziałem i komentować od razu, ale tak mnie pochłonęły rozdziały, że nie mogłam się powstrzymać i tylko naciskałam przycisk dalej... (ale do nich powrócę, możesz być tego pewna...), jak na razie przeczytałam tylko, opowiadanie "Lisek" i "Kłamstwo" (niesety bez rozdziału dziewiętnastego, ale siła wyższa, ale na drobię to)
    opowiadanie "Lisek" słodko i bardzo uroczo, bardzo mi się bardzo podobało, tak ta rozpacz Sasuke, że nie ma nigdzie Naruto, to jak się bardzo do niego przyzwyczaił, jak za nim tęskni, mam nadzieję, że pojawi się nowy rozdział, bo ciekawi mnie jak Sasuke zareaguje na słowa Naruto, że to jego kocha
    a co do "Kłamstwo", och tak mi smutno, biedny Shane, najpierw ta cała maskarada, która przerodziła się w prawdziwe uczucie Kade, a potem... dlaczego to zrobił, bardzo go zranił, no i co teraz, jak uznał, że to uczucie to takie z przyzwyczajenia, i tak naprawdę go nie kocha, nie w ten sposób, a co teraz z Kade jak on naprawdę się zakochał... a Cole o tak, on to boski, podobała mi się scena, jak Shane mu wmawiał, że nie może być (nazwiska nie pamiętam) bo nie jest stary, łysy i nie ma brzucha...
    a mam takie pytanie, bo ostatnio cóż wzięło mnie na tematykę potterowską, no i cóż mam pytanie czy była by szansa na skrobnięcie czegoś z harrym i tomem, że harry jest po stronie toma...
    a zapomniałabym najważniejszego piszesz wspaniale, czytając chce się więcej i więcej...
    mam nadzieję, że niebawem pojawi się nowy tekst, no i mam nadzieję że ten komentarz nie jest zbyt chaotyczny...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ok :)
      Bardzo się cieszę, że te moje wypociny ci się podobają. To miło, że piszesz, bo każdy pozostawiony przez czytelnika ślad, jest dla autora bloga najlepszą nagrodą, jaką może otrzymać.
      A co do twojego pytania, muszę cię trochę zawieść. Świat Pottera i Marvela, to dwa tematy, których nie jestem wstanie ruszyć (może co najwyżej nawiązać do nich w ficku o innej tematyce). Nie dlatego, że ich nie lubię, bo tak nie jest. Zwyczajnie wychowałam się na tym i jakoś pisanie o tym w takim kontekście wydaje mi się niewłaściwe. Jeśli jednak bardzo interesują cię fanficki z Harrego Pottera, to z przyjemnością podam ci autora, który pisze naprawdę genialne fandomy.
      Ściskam i pozdrawiam,
      Underthewater.

      Usuń
  5. Witam,
    no cóż, ale i tak się cieszę z Twoich tekstów, a musze powiedzieć, że moje czytanie opowiadań, zaczęłam wiele lat temu właśnie z „Naruto”
    a jak posiadasz jakieś linki do blogów potterowskich chętnie, chętnie...
    Multum weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie powinnam zamieszczać tego na własnym blogu, ale uwielbiam teksty euphori814, to autorka, która publikuje na ao3, wśród jej tekstów znajdują się również te Potterowe.

      Usuń