piątek, 11 listopada 2016

Kłamstwo - Rozdział 20

            Ten rozdział dedykuję tym, którzy nie wierzyli, że wrócę do tej historii, a także i w szczególności tym, którzy naciskali i motywowali mnie do jej dokończenia. Bardzo wam dziękuję za wiarę we mnie. Nie wiem kiedy ukaże się kontynuacja, ale zapewniam, że się ukaże.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :*
U-water.

Nie betowano.

Szczupła, kobieca dłoń o wypielęgnowanych, błyszczących różem paznokciach, sięgnęła po dzwoniący telefon. Pełne usta, pociągnięte owocowym błyszczykiem, rozciągnęły się w łagodnym, ciepłym uśmiechu na widok numeru wyświetlonego na ekranie komórki.

- Tak? – spytała.


- Pułapka zastawiona. Płomień zostanie ujarzmiony – słyszy szept po drugiej stronie, na co przewraca oczami, nie kryjąc rozbawienie.


- Kochanie, zdaje mi się, że minęłaś się z powołaniem. Poza tym ten szyfr jest całkowicie do bani.


- Skąd wiesz? Może jestem tajną agentką pracującą pod przykrywką? Może tylko udaję fryzjerkę, bo tak jest lepiej, łatwiej wypełnić powierzone mi zadanie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz