środa, 25 stycznia 2017

Dawny przyjaciel - Rozdział 7

Witajcie, kochani! Podrzucam wam kolejny rozdział. Dość krótki, ale mam nadzieje, że to do końca zobrazuje wam, jak wygląda życie Shizukiego.
Dziękuję za wszystkie komentarze :*
 
Shi otworzył oczy. Na jego ustach zagościł uśmiech. Czuł się szczęśliwy i wypoczęty. Nawet już nie pamiętał kiedy się tak czuł po raz ostatni. A zatem musiało to być naprawdę dawno. Zapewne jeszcze przed czasami, gdy jego największymi problemami przestały być oceny w szkole i brak czystych skarpet w szufladzie, a stały się nimi pijaństwo ojca, unikanie typów spod ciemnej gwiazdy i szukanie pieniędzy na czynsz, leki i długi rodzica.

Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów leżał na wygodnym materacu, który nie śmierdział potem, ani przetrawionym alkoholem. Z którego nie wystawały, ostre, powykręcane sprężyny, o które można było sobie rozciąć skórę lub postrzępić ubranie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz