środa, 30 listopada 2016

Dawny przyjaciel - Rozdział 3

Akashi siedział w dużej jadalni, przy bogato zastawionym stole, zastanawiając się, jak to się stało, że dał się wmanewrować w to nudne przyjęcie, które urządził ojciec, by uczcić zawiązanie współpracy z konkurencyjnym wydawnictwem.
Czuł się w tym nowym garniturze, jak manekin na wystawie. Ubranie strasznie krępowało jego ruchy. Owszem, lubił eleganckie ciuchy, świetnie na nim leżały i wyglądał w nich naprawdę dobrze. Jednak ta sztywna, uszyta według najnowszych trendów marynarka ewidentnie działała mu na nerwy.


- Moi drodzy, chciałbym wznieść toast. Za mojego drogiego przyjaciela, Joshimaru. – Starszy Seijuro poklepał wspólnika po ramieniu. – I za owocną współpracę, która bez wątpienia nas czeka.


Rudzielec miał ochotę przewrócić oczami, widząc jak wszyscy zebrani klaskali, przytakując jego ojcu.


Wstrętne lizusy. Wskoczyliby w ogień, gdyby istniał choćby cień szansy, że tym wyczynem zapewniliby sobie przychylność jego rodziciela.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz