Rozdział
12
- Co tu się dzieje!!!???
– głośny, kobiecy krzyk sprawił, że niemal spadli z łóżka.
W drzwiach sypialni stali
państwo Stone. I choć jego szef wyglądał na naprawdę zawstydzonego i
skruszonego, że im przerwali, Lucy miała minę jakby chciała ich obu zamordować,
a chwilę później zwymiotować jeszcze na ich zwłoki.
- Bardzo was
przepraszamy. Pukaliśmy, ale nikt nie odpowiadał. – Stone błądził wzrokiem po
pokoju, zatrzymując spojrzenie na wszystkim tylko nie na nich.
- Byliśmy trochę zajęci.
– wychrypiał nadal podniecony pomimo całej tej sytuacji.
- Rrr-rozumiem. To my
może lepiej poczekamy w salonie. – mężczyzna niemal siłą wywlókł żonę z pokoju,
zamykając za sobą drzwi sypialni.
Kade westchnął i usiadł
na łóżku, chowając twarz w dłoniach.
Witam , czemu nie piszesz ? Mam nadzieję że wszystko ok bo czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuń