Rozdział
13
Przepraszam za taką długą przerwę, ale miałam małe problemy ze zdrowiem:(
Widocznie dla mnie 13była pechowa. Mam nadzieje, że dla was taka nie będzie.
Kolejny rozdział ukaże się jeszcze w tym tygodniu. Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia:*
(Rozdział nie sprawdzony, przepraszam za błędy.)
To był naprawdę przyjemny
sen. Czuł ciepły oddech na karku i miękkie usta sunące po skórze. Duże, lekko
szorstkie, ale na wskroś męskie dłonie pieściły jego talie i pośladki ukryte
pod cienkim materiałem slipów. Żałował, że miał je na sobie. O wiele
przyjemniej byłoby je czuć na nagiej skórze.
Zamruczał z przyjemności,
czując delikatne ugryzienie na łopatce. Bardzo podobał mu się ten sen. Aż nie
chciał otwierać oczu, bojąc się, że ten pryśnie, jak zwykle pozostawiając go z
pokaźnym, bolącym zwodem, którym będzie musiał się później zająć pod
prysznicem.
Cichy chichot sprawił, że
zmarszczył brwi.
- Długo zamierzasz
jeszcze spać, śpiochu?Całość ->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz