niedziela, 14 lutego 2016

Kłamstwo - Rozdział 5


Rozdział 5

 Uwaga!
W następnym tygodniu nie ukaże się żaden post. Wybieram się na ferie, gdzie mam nadzieje naładować baterie i w spokoju przygotować kolejne rozdziały "Kłamstwa" i spróbować napisać ciąg dalszy "Liska". Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozdrawiam:*

Siedział zasłuchany w piękne brzmienie skrzypiec, gdy poczuł, obejmujące go przez pierś, silne ramie. Od razu rozpoznał znajomy zapach markowej wody po goleniu.

To był Kade.

A czegoż to on od niego mógł znowu chcieć? Ach, no tak! Niemal zapomniał o tym ich małym przedstawieniu. Przecież miał grać jego c u d o w n e g o narzeczonego. Którego nawiasem mówiąc Anders zostawił samemu sobie wśród tłumu nieznanych mu całkiem osób.

- Shane. – dobiegł go niewyraźny głos bruneta. Postanowił go zignorować, tak, jak jego drogi „narzeczony” ignorował go przez większość wieczoru. – Shane. – spróbował ponownie, tym razem prosto do jego ucha. Nie zamierzał reagować.

Po chwili poczuł, jak obejmuje go drugie ramie, wciskając go w szeroką, twardą pierś mężczyzny. Czuł na plecach, przez dzielące ich ubrania, bicie jego serca.

Serca Kade’a.
Całość ->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz